Jak 62 lata temu

Wczoraj po godz. 16 nad Warszawą przeleciał historyczny bombowiec B-17G, który zrzucił ulotki przypominające o rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Samolot ze względów bezpieczeństwa przeleciał na wysokości 300 m. Lot trwał ok. pół ...

.
Wczoraj po godz. 16 nad Warszawą przeleciał historyczny bombowiec B-17G, który zrzucił ulotki przypominające o rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Samolot ze względów bezpieczeństwa przeleciał na wysokości 300 m. Lot trwał ok. pół godziny. Bombowiec przeleciał najpierw wzdłuż Wisły; na wysokości Starego miasta skręcił w stronę Parku Krasińskich i zatoczył trzy koła między parkiem, a Muzeum Powstania Warszawskiego. Wtedy jego załoga zrzucała ulotki. Są one zarazem bezpłatnym biletem wstępu do Muzeum Powstania Warszawskiego (ważnym 2 miesiące). To właśnie samoloty typu B-17 tzw. latające fortece, we wrześniu 1944 r. dostarczyły walczącym powstańcom stolicy zaopatrzenie. Wtedy maszyny te często latały niżej.
Samolot, który wylądował w poniedziałek w Warszawie, to historyczny czterosilnikowy bombowiec Boeing B-17G, noszący nazwę „Sally B”. Ta maszyna, wyprodukowana pod koniec 1944 roku, nie wzięła już udziału w II wojnie światowej i została przebudowana na wersję szkoleniową. Po wojnie we Francji samolot wykonywał loty dla Narodowego Instytutu Geograficznego.
Jego przylot do Polski zorganizowało Muzeum Powstania Warszawskiego. Jak mówił dyrektor Muzeum Jan Ołdakowski, nie było to łatwe. Załoga historycznego bombowca to przede wszystkim miłośnicy lotnictwa. Kapitanem podczas lotu nad Warszawa był Andrew Dixon, pilot linii Bntish Airways.

Nowiny (02-08-2006)

Zobacz także

Nasz newsletter