Ordery Orła Białego dla Pileckiego i Fieldorfa | Hołd powstańcom

Doskwierający upal nie zniechęcił setek warszawiaków, a przede wszystkim weteranów Powstania Warszawskiego, do uczestniczenia w obchodach 62. rocznicy zrywu narodowego w stolicy. Wczoraj prezydent spotkał się z powstańcami i wręczył im odzn...

.
Doskwierający upal nie zniechęcił setek warszawiaków, a przede wszystkim weteranów Powstania Warszawskiego, do uczestniczenia w obchodach 62. rocznicy zrywu narodowego w stolicy. Wczoraj prezydent spotkał się z powstańcami i wręczył im odznaczenia państwowe.
62 lata temu dwadzieścia tysięcy niemal nieuzbrojonych dziewcząt i chłopców stanęło do walki z jedną najlepszych armii świata i walczyło przez wiele dni. Powstanie Warszawskiego było próbą, może skazaną na niepowodzenie, ale konieczną, wywalczenia niepodległego państwa polskiego w ówczesnej sytuacji — powiedział prezydent Lech Kaczyński w niedzielę rano na placu Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego.
W czasie niedzielnej uroczystości prezydent przyznał wysokie odznaczenia państwowe kombatantom i osobom zasłużonym dla muzeum. Pośmiertnie Ordery Orla Białego otrzymali straceni w czasach Polski Ludowej rotmistrz Witold Pilecki i generał Emil Fieldorf „Nil”. Ordery przyznano także lotnikom z Wielkiej Brytanii i Republik Południowej Afryki, którzy pomagali powstańcom.
B-17 nad Warszawą
Dzisiaj o godzinie 16 na lotnisku Okęcie wyląduje bombowiec Boeing B-17. Takie alianckie maszyny latały podczas powstania nad Warszawą, zrzucając pomoc walczącym. Lądowanie będzie można zobaczyć ze specjalnej
strefy na lotnisku. We wtorek superforteca B-17 znów pojawi się nad Warszawą, zrzucając ulotki będące bezpłatnymi biletami do Muzeum Powstania Warszawskiego.
”Jestem zaszczycony, że mogłem zrobić cokolwiek, by Wam pomóc”- powiedział APP wzruszony Brian Jones, jeden z odznaczonych brytyjskich lotników.
W sobotę po południu zorganizowano inscenizację ataku oddziałów powstańczych na budynek Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych w Warszawie. Inscenizacji, na którą przybyło kilkaset osób, towarzyszyły strzały z broni maszynowej, wybuchy i krzyki. Narratorem był Bogusła Wołoszański.

Głos Wielkopolski (31-07-2006)

Zobacz także

Nasz newsletter