Sierpniom w sierpniu

Gdy malarz Rafał Roskowiński dostał propozycję stworzenia obrazu na ogrodzeniu Muzeum Powstania Warszawskiego, nie wahał się ani chwili. - To miejsce inspiruje - uzasadniał wczoraj, gdy kończył mural poświęcony Sierpniowi ‘44 i ̵...

.
Gdy malarz Rafał Roskowiński dostał propozycję stworzenia obrazu na ogrodzeniu Muzeum Powstania Warszawskiego, nie wahał się ani chwili. - To miejsce inspiruje - uzasadniał wczoraj, gdy kończył mural poświęcony Sierpniowi ‘44 i ‘80.
Nad obrazem przedstawiającym młodych powstańców i stoczniowców niosących flagę „,Solidarności” gdański artysta pracował cały dzień. Co kilka godzin przelotne deszcze zmuszały go do odkładania na chwilę pędzla. Przez krople, które spadły na mur, w oczach moich bohaterów wyraźniej widać łzy - mówił. Tematyka historyczna nie jest obca Roskowińskiemu. W 1994 r. zasłynął jako autor muralu na Stoczni Gdańskiej. Jak sam podkreśla, od tamtej pory nie nadarzyła mu się tak dobra okazja do konfrontacji sztuki z historią.
- Pragnę połączyć historię mojego miasta z przeszłością Warszawy. Gdyby nie Powstanie Warszawskie, Polacy mogliby nigdy nie mieć odwagi, by wzniecić bunt w stoczni w 1980 roku - uważa. Prace artysty można oglądać od wczoraj na wewnętrznej części muru okalającego Muzeum. Są tam także murale Edwarda Dwurnika, Grupy Twożywo i Galerii Rusz, Dzieła Roskowińskiego można oglądać także w innych punktach stolicy, m.in. na bocznej ścianie salonu Traffic Club przy ul. Brackiej i budynku Jard-Pressu przy ul. Karolkowej.

Rzeczpospolita A (25-08-2006)

Zobacz także

Nasz newsletter