Tak nauczysz patriotyzmu | Norbert czul sie jak powstaniec

Czy widzieliście kiedyś tak zadowoloną buzie dzieci podczas lekcji historiiMuzeum Powstania Warszawskiego przygotowało wczoraj noworoczną niespodziankę dla dzieciaków ze stołecznych domów dziecka. Maluchy przebrane w hełmy i panterki mogły...

.
Czy widzieliście kiedyś tak zadowoloną buzie dzieci podczas lekcji historii
Muzeum Powstania Warszawskiego przygotowało wczoraj noworoczną niespodziankę dla dzieciaków ze stołecznych domów dziecka. Maluchy przebrane w hełmy i panterki mogły bawić się w harcerską pocztę polową. Dostały prezenty i zjadły pyszne ciasto upieczone przez samych pracowników muzeum!
- Najbardziej podobają mi się karabiny i mundur - wypinał dumnie pierś 10-letni Paweł Szkop ubrany w wojskowy uniform.
- No, pistolety są fajne zachwycał się, wymachując menażką, jego 9-letni kolega Rafał Stolarczyk.
To był dzień pełen wrażeń dla 40 maluchów z czterech stołecznych sierocińców. Najpierw w sali Małego Powstańca wysłuchali krótkiej lekcji dotyczącej wydarzeń 1944 roku, potem zwiedzali ekspozycje i co chwilę odkrywali tam coś niesamowitego. Ojej, ta ściana żyje dziwiła się jedna z dziewczynek, przykładając ucho do muru, z którego wydobywaj się symboliczne bicie serca walczącej stolicy.
Wszystkie dzieciaki na koniec zostały zaproszone na poświąteczny poczęstunek i dostały w prezencie chlebaki, w których znalazły puzzle, gry ołówki, kubeczki i czekolady To była pierwsza taka świąteczna inicjatywa MPW. Chcieliśmy dać dzieciom coś od siebie. Dlatego nasi pracownicy m.in. upiekli dla maluchów
ciasto powiedziała nam Anna Kononowicz, rzecznik muzeum. — W przyszłym roku też postaramy się przygotować dzieciom kolejną niespodziankę.

Super Express Warszawa (30-12-2005)

Zobacz także

Nasz newsletter