Artyści w Powstaniu Warszawskim: Stanisław Jankowski „Agaton”

Życiorys Stanisława Jankowskiego pokazuje, że w obronie ojczyzny stanąć można nie tylko z bronią w ręku. „Agaton” wykorzystał do walki z okupantem wszystkie swoje talenty. Należał do elitarnej jednostki dywersyjnej – słynnych Cichociemnych, był aktywnym członkiem komórki fałszerskiej preparującej dokumenty dla polskich szpiegów, m.in. Kazimierza Leskiego „Bradla”, a po wojnie zaangażował się w odbudowę i rozwój Warszawy.

Stanisław Michał Jankowski urodził się w Warszawie 29 września 1911 r.; wraz z rodzicami i 4 lata starszym bratem mieszkał przy ul. Mokotowskiej w Warszawie. Dzieciństwo i młodość upłynęły mu w atmosferze entuzjazmu po odzyskaniu niepodległości w rozbudowującym się państwie i stolicy, która już w latach 20. stała się placem budowy. Ojciec, Czesław Jankowski, był adwokatem, działaczem społecznym i jednym z założycieli Harcerstwa Polskiego, związanym Z XXI Warszawską Drużyną Harcerską. Matka, Elżbieta, pochodziła z lekarskiej rodziny. Wobec tego Jankowscy mogli sobie pozwolić na opłacenie dla synów prywatnego Gimnazjum Towarzystwa Ziemi Mazowieckiej przy ul. Klonowej 16. Po jego ukończeniu w 1929 r. Stanisław podjął studia – najpierw na historii sztuki na Uniwersytecie Warszawskim, a następnie na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej. Równocześnie z rozpoczęciem studiów wstąpił do Korporacji Akademickiej Sarmatia. Dyplom architekta uzyskał w 1938 r. i od razu rozpoczął pracę w pracowni Bohdana Pniewskiego. Ich pierwszym wspólnym projektem były budynki dla Polskiego Radia. Po nim pojawiło się wiele ciekawych prac, m.in.: projekt dzielnicy reprezentacyjnej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego na Polu Mokotowskim, kościół Opatrzności Bożej, budynki Towarzystwa Kredytowego Miejskiego przy pl. Unii, poselstwo Japonii na Foksal i wiele innych.

W połowie 1939 r. wojna wydawała się już nieuchronna. Sam Jankowski wspominał to tak:
Letnie miesiące 1939 roku ujawniły nowy, dotychczas nieznany, podział: kategoria A – zdolni do czynnej służby wojskowej, kategoria C – rezerwowa i „cywile”. Niemal cała pracownia przeszła tegoż lata przez ćwiczenia wojskowe. Patrzyliśmy z góry na cywilów. Ale i wśród posiadaczy kategorii A powstała nowa hierarchia. My, artylerzyści, patrzyliśmy z politowaniem na piechociarzy, a z prawdziwym respektem na Stryjeckiego, który z początkującego kreślarza awansował na podchorążego-pilota. (…) Tymczasem rysowaliśmy i chodziliśmy na budowę. Układaliśmy harmonogramy aż do końca zimy 1939 roku.

Furażerka Stanisława Jankowskiego „Agatona” ze zbiorów Muzeum Powstania Warszawskiego. Fot. Muzeum Powstania Warszawskiego

Jankowski ukończył Szkołę Podchorążych Rezerwy Artylerii we Włodzimierzu Wołyńskim i odbył ćwiczenia w 8. Pułku Artylerii Lekkiej w Płocku, a w maju i czerwcu 1939 r. uczestniczył w ćwiczeniach 29. Pułku Artylerii Lekkiej w Suwałkach jako podporucznik rezerwy. Na początku wakacji zawiózł żonę Zofię i kilkumiesięczną córkę do rodziny na wieś i, zajęty pracą, czekał na mobilizację do wojska. 24 sierpnia stawił się w 8. Pułku Artylerii Lekkiej w Płocku. Na miejscu okazało się jednak, że przydział otrzymał omyłkowo i 25 sierpnia powrócił do Warszawy. 2 września otrzymał rozkaz wyjazdu do Grodna, do Pułku Artylerii Lekkiej, skąd został skierowany do Ośrodka Zapasowego Artylerii Lekkiej nr 3 w Wilnie. 

Po ataku ZSSR na Polskę przekroczył granicę i został internowany na Litwie. 16 października wraz z grupą kolegów uciekł z obozu dla internowanych w Połądze i przedostał się, przez Łotwę, do Tallina w Estonii. Tam udało mu się dostać na pokład statku s/s „Estonia” i dopłynąć do Sztokholmu, skąd dzięki pomocy polskiego poselstwa wyruszył do Francji. 10 listopada 1939 r. dotarł do Paryża; tam wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych i trafił do koszarów Bessières, przy stacji metra St. Ouen. 3 grudnia 1939 r. Stanisław Jankowski wraz z kilkudziesięcioma oficerami został odkomenderowany do Ośrodka Szkolenia Artyleryjskiego w Bressuire. Następnie, skierowany na staż do pułku artylerii francuskiej na Linii Maginota, 7 maja 1940 r. powrócił do Paryża z przydziałem do Polskiego Ośrodka Szkoleniowego w Coëtquidan w Bretanii. A w trzy dni później zaczął się blitzkrieg – wojna błyskawiczna, czyli niemiecka ofensywa na Francję. Odcinki Linii Maginota „Maroc” i „Canada” padły ponoć bez strzału. Ostatecznie Francja skapitulowała 22 czerwca 1940 r., czyli po niespełna 6 tygodniach. W tym czasie Stanisław Jankowski został ewakuowany na brytyjskim okręcie do Wielkiej Brytanii. Dokładnie tego samego dnia ojciec i brat Andrzej zostali rozstrzelani przez Niemców w Palmirach w ramach tzw. akcji AB, o czym Stanisław dowiedział się dużo później. Kilka miesięcy spędził w 1. Dywizjonie Artylerii Lekkiej w St. Andrews w Szkocji, gdzie szkolił się m.in. w jeździe wojskową ciężarówką, ale do prawdziwej wojny wciąż było daleko.

Na początku 1941 r. został powołany na Kurs Doskonalący Administracji Wojskowej, co początkowo wzbudziło jego niechęć i obawę przed jeszcze większym oddaleniem od realnych działań wojennych. Po rozmowie w dowództwie w Perth dowiedział się, że to kryptonim powstającej właśnie Szkoły Oficerów Wywiadu. Już wówczas zakładano możliwość konfliktu niemiecko-sowieckiego i w takiej sytuacji sieć wywiadu na terenie Polski miałaby ogromne znaczenie dla aliantów. Niebawem Jankowski znalazł się w elitarnej grupie 30 uczniów pierwszego rocznika szkoły.

Zestaw sanitarny Stanisława Jankowskiego „Agatona” ze zbiorów Muzeum Powstania Warszawskiego. Fot. Muzeum Powstania Warszawskiego

Organizację nauki opisał następująco:
Szkoła oficerów wywiadu stanowiła fragment prowadzonego w Wielkiej Brytanii szerokiego programu szkolenia oficerów dla potrzeb kraju. Całość obejmowała specjalności najpotrzebniejsze do konspiracyjnej walki w kraju: dywersja, wywiad i łączność. (...)

Szkolenie, przez które przeszliśmy w Londynie w 1941/1942 roku, różni się zapewne od dzisiejszej wiedzy oficera wywiadu tak samo jak drewniany samolot od ponaddźwiękowego odrzutowca. Ale egzamin z umiejętności nabytych na Bayswater przyszło nam zdawać przed Abwehrą i gestapo – a to byli wymagający egzaminatorzy.

Wykłady obejmowały trzy grupy tematów: – teoria, zadania i organizacja wywiadu – wiadomości o III Rzeszy – wiadomości o okupowanej Polsce.

Ćwiczenia dotyczyły techniki wywiadu, a mianowicie: fotografię, chemię, szyfry, łączność, podstawy dywersji, ślusarkę, naukę jazdy i wychowanie fizyczne.

Teoria. Zadania i organizacja wywiadu zapoznawały nas z zasadami zdobywania informacji i oceną ich przydatności, z organizacją własnego wywiadu i kontrwywiadu oraz z zadaniami oficera wywiadu, prawidłami i warunkami jego pracy. Teoria ilustrowana była rozwiązywaniem pozorowanych zadań i omawianiem sytuacji, z jakimi mogliśmy się spotkać w kraju.

W czasie kursu niezbędnym i jednym z najważniejszych zagadnień były oczywiście skoki spadochronowe, a także informacje o realiach życia w Warszawie. Każda możliwa sytuacja był omawiana na wiele sposobów. Ubiór i wyposażenie Cichociemnych musiało być pozbawione wszelkich elementów, nawet takich jak metki ubrań, które mógłby wskazać na ich angielskie pochodzenie. Dzień przed odejściem na ostatni przed skokiem kurs odprawowy 11 grudnia 1941 r. zostali zaprzysiężeni do Związku Walki Zbrojnej, który 14 lutego 1942 r. został przemianowany na Armię Krajową.

Każdy musiał przybrać nową tożsamość. Jankowski skakał jako Stanisław Brzózka, technik budowlany. Przydzielony został jako 4 w kolejności skoku z 6-osobowej grupy o kryptonimie Collar – Kołnierzyki. Pozostały tylko ostatnie przygotowania i skok do Polski. Grupa Jankowskiego czekała na swój skok aż 6 tygodni; w tym czasie trzykrotnie była w gotowości na lotnisku i trzykrotnie w ostatniej chwili odwoływano wylot. Dwa razy samolot zawrócił już znad terenu Polski ze względu na złe warunki i ostrzał artylerii.

 

Jankowski tak wspomniał udany skok: O siódmej wieczorem 3 marca 1942 roku załadowałem się na lotnisku pod Londynem do halifaxa. O siódmej rano 4 marca wyładowałem się z pociągu. Przeczytałem na dworcu napis: Warschau – Hauptbahnhof. Ale to była moja Warszawa.

 

Po czasie aklimatyzacji w Warszawie otrzymał polecenie organizacji i kierownictwa nad Wydziałem Legalizacji i Techniki, czyli przygotowywaniem fałszywych dokumentów. Niemcy wymagali ogromnej ilości dokumentów koniecznych do przemieszczania się po terenie Warszawy, Generalnej Guberni czy krajów okupowanych. Dokumenty były skomplikowane i często się zmieniały. Z czasem to, co miało pomóc w kontroli, obróciło się przeciwko Niemcom; sieć administracyjna była tak zawiła, że nierzadko sami nie orientowali się w wymaganych dokumentach. W tym czasie warszawska sieć pracowni doszła do niebywałej wprawy, tworząc nawet wiarygodne dokumenty nieistniejących instytucji. W latach 1943–1944 w Warszawie wytwarzano około 1000 fałszywych dokumentów miesięcznie.

W sierpniu 1942 r. aresztowano żonę i teściową Stanisława Jankowskiego; obie zaangażowane w działalność konspiracyjną. Po 2 miesiącach, w październiku, zostały wywiezione do obozu Auschwitz. Według noty otrzymanej przez rodzinę w lutym 1943 r. Zofia Garlicka zmarła 13 listopada, a Zofia Jankowska – 18 grudnia 1942 r. Była to kolejna strata, po śmierci brata i ojca w Palmirach. Z najbliższych pozostała mu matka, siostra i malutka córeczka Magdalena.

Pracownie fałszerskie działały do wybuchu Powstania Warszawskiego; 1 sierpnia wszyscy zjawili się na zbiórce. Jankowski, w Powstaniu „Agaton”, tak wspominał ten moment:
l sierpnia na cmentarzu Ewangelickim na Woli było nas w plutonie „Agaton”, batalionu „Pięść”, zgrupowania „Radosław” – osiemnaście osób, jeden pistolet maszynowy, jeden karabin, piętnaście pistoletów, około trzydziestu granatów, dwa rowery i jeden samochód.

Por. Stanisław Jankowski „Agaton” pije kompot z chochelki w rejonie pl. Kazimierza Wielkiego. 3 sierpnia 1944 r. Fot. Stefan Bałuk „Kubuś” „Starba”/ze zbiorów Muzeum Powstania Warszawskiego

Szlak bojowy rozpoczął na Woli, obsadzając cmentarz ewangelicko-augsburski przy ul. Młynarskiej, kilka dni później jego oddział przeszedł przez ruiny getta na Stare Miasto. W nocy z 13 na 14 sierpnia wraz z patrolem przedarł się ze Starego Miasta na Żoliborz z rozkazami dla płk. Mieczysława Niedzielskiego „Żywiciela”, a kolejnej nocy przedostał się do oddziałów grupy „Kampinos” w Puszczy Kampinoskiej. Wrócił na Żoliborz i wraz z żołnierzami m.in. z grupy „Kampinos” w nocy z 21 na 22 sierpnia wziął udział w nieudanym ataku na Dworzec Gdański. Od 8 września 1944 r. służył w oddziale osłonowym Komendy Głównej AK. W czasie Powstania kilka razy przechodził kanałami. W ostatnich dniach otrzymał awans na stopień kapitana. Po kapitulacji wyszedł z Warszawy z oficerami Komendy Głównej Armii Krajowej. Już w niewoli został mianowany adiutantem gen. Tadeusza Komorowskiego „Bora”, z którym przebywał w Oflagu XIII D Nürnberg/Langwasser; od lutego 1945 r. w Oflagu IV C Colditz, a od kwietnia w Oflagu XVIII C Markt-Pongau.

Patrol prowadzony przez por. Stanisława Jankowskiego „Agatona” na pl. Kazimierza Wielkiego przy bramie domu nr 8. Ujęcie w kierunku zachodnim. W tle po lewej widoczny budynek na posesji Wronia 3. 3 sierpnia 1944 r. Fot. Stefan Bałuk „Kubuś”, „Starba”/ze zbiorów Muzeum Powstania Warszawskiego

Po wyzwoleniu obozu, 11 maja 1945 r., przyjechał do Londynu. Pełnił obowiązki adiutanta osobistego Naczelnego Wodza, ale cały czas nie przestawał myśleć o swojej ukochanej Warszawie i konieczności jej odbudowy. Zapisał się na roczne studium urbanistyczne na Uniwersytecie w Liverpoolu, gdzie w lipcu 1946 r. uzyskał dyplom Civic Design. Jeszcze przed ukończenie studium spotkał w Londynie kolegę, Stanisława Dziewulskiego, który przyjechał z kilkoma urbanistami z Warszawy na konferencję w Hastings. Przypadkowe spotkanie utwierdziło Jankowskiego w przekonaniu, że musi jak najszybciej powrócić do rodzinnego miasta. Zwrócił się listownie do Biura Odbudowy Stolicy (BOS) z pytaniem o możliwość zatrudnienia i niebawem otrzymał odpowiedź pozytywną. Już po 2 miesiącach od otrzymania dyplomu wrócił do Polski (8 września 1946 r., drogą morską) i tydzień później zgłosił się do pracy w BOS. Był zatrudniony w Pracowni Urbanistycznej Warszawy przekształconej w Biuro Planowania Rozwoju Warszawy.

W tym momencie zaczął się w życiu Stanisława Jankowskiego drugi etap walki o Warszawę, tym razem nie o jej wolność, ale o odbudowę i rozwój jako nowoczesnego europejskiego miasta. Skala zniszczenia stolicy była przytłaczająca; najlepiej obrazują to następujące liczby: spośród 957 budynków wpisanych do rejestru zabytków aż 782 uległy całkowitemu zniszczeniu, a 141 zostało poważnie uszkodzonych, czyli we względnie dobrym stanie przetrwały jedynie 34. Poza tym zburzone były wszystkie mosty, 95% teatrów i kin. Przemysł i budynki służby zdrowia zostały zniszczone w 90%, sieć tramwajowa i jej tabor – w ok. 80%. Z 64 warszawskich kościołów zachowały się 4. Działania Biura Odbudowy Stolicy były niezwykle istotne – mimo towarzyszącym im nierzadko kontrowersji.

Powojenne władze bardzo szybko rozpoczęły odbudowę miasta. Ówczesny prezydent stolicy, Marian Spychalski, absolwent przedwojennego Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej, już 5 dni po wkroczeniu do stolicy polskich oddziałów utworzył Biuro Organizacji Odbudowy Warszawy (BOOW) i powierzył kierowanie nim wykładowcy stołecznej Politechniki, Janowi Zachwatowiczowi. Niecały miesiąc później, 14 lutego 1945 r., BOOW zostało przekształcone w Biuro Odbudowy Stolicy. Kierownikiem Biura został Roman Piotrowski, a jego zastępcami Józef Sigalin oraz Witold Plapis. Początkowo zabezpieczało ono i inwentaryzowało ocalałe relikty zabudowy miasta.

 

Prace według projektów i harmonogramów przygotowywanych w BOS toczyły się w ekspresowym tempie: w 1946 r. uruchomiono most Poniatowskiego i kolejowy most Gdański, 22 lipca 1949 r. na swoje miejsce wróciła kolumna Zygmunta, wtedy także oddano do użytku Trasę W-Z, nowe osiedle na Mariensztacie i pierwsze kamieniczki przy Rynku, rok później zakończono odbudowę Pałacu Staszica przy Trakcie Królewskim.

 

W kolejnych latach architekt pracował przy projektach Biura Odbudowy Stolicy, a po jego likwidacji znalazł zatrudnienie w Pracowni Urbanistycznej Warszawy przekształconej w Biuro Planowania Rozwoju Warszawy, gdzie pozostał do odejścia na emeryturę w 1977 r.

Brał udział w licznych konkursach architektonicznych i realizacjach, takich jak: projekt Portu Lotniczego w Warszawie – Okęcie, zespół domów Spółdzielni „Ognisko” Ministerstwa Sprawiedliwości, al. Niepodległości 212–216, budowa Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej w rejonie pl. Konstytucji i ul. Marszałkowskiej, projekt odbudowy kościoła św. Aleksandra w Warszawie, projekt budynków Ministerstwa Rolnictwa i Reform Rolnych w Warszawie. Z czasem doświadczenie warszawskich architektów doceniono poza granicami kraju, a nawet Europy. Zespoły urbanistów, z Jankowskim na czele, były zapraszane do współpracy przy projektach rozwoju miast Iraku: Mosul, Karbala i Basra, przy planie odbudowy Skopje po trzęsieniu ziemi, planie odbudowy miasta Chimbote w Peru, przy budowie domków mieszkalnych dla ofiar bombardowań w Północnym Wietnamie. Jednym z ostatnich, ale bardzo znaczących projektów Jankowskiego był zrealizowany w latach 1988–1989 projekt Traktu Pamięci Męczeństwa i Walki Żydów w Warszawie. Jest to zespół kamiennych form pamiątkowych, rozmieszczonych na Muranowie i upamiętniających miejsca, wydarzenia i ludzi związanych z gettem warszawskim. Trakt rozpoczyna się przy pomniku Bohaterów Getta, prowadzi ulicami Zamenhofa i Dubois do Kopca Anielewicza, a kończy się na ul. Stawki, przy będącym częścią Traktu Pomniku Umschlagplatz.

 

Budowa Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej. Fot. S. Jankowski, „MDM – Marszałkowska 1730-1954”, Czytelnik, Warszawa 1955

Swoje wojenne wspomnienia Stanisław Jankowski spisał w książce „Z fałszywym ausweisem w prawdziwej Warszawie”. Publikacja doczekała się wielu wydań i wznowień. Był wielokrotnie odznaczany za bohaterstwo w czasie wojny oraz za działalność na polu architektury, m.in. orderem Virtuti Militari V klasy, dwukrotnie Krzyżem Walecznych, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, otrzymał również Złotą Odznakę Odbudowy Warszawy oraz Srebrny Medal Miasta Skopje.

Stanisław Jankowski „Agaton” zmarł 5 marca 2002 r. w Warszawie, został pochowany na cmentarzu ewangelicko-augsburskim.

***

Bliscy prowadzą stronę internetową http://stanislawjankowskiagaton.pl/, która powstała w 100. rocznicę jego urodzin.

Od 2009 r. Stanisław Jankowski jest patronem skweru na warszawskim Powiślu. W 2020 r. na rogu ulic Browarnej i Karowej odsłonięto jego pomnik.

 

 

Cytaty pochodzą z książki S. Jankowskiego „Z fałszywym ausweisem w prawdziwej Warszawie”, wyd. II, Warszawa 1984.

 

 

 

Zobacz także

Nasz newsletter