Muzeum Powstania uczy lubić historię

Moja córka jest w bardzo specyficznym wieku. Wszystko, co robimy razem, uzależniam od niej, to ona musi być zadowolona. Możemy spędzać ze sobą tylko weekendy, bo w tygodniu pracuję i jestem na planie.

Moja córka jest w bardzo specyficznym wieku. Wszystko, co robimy razem, uzależniam od niej, to ona musi być zadowolona. Możemy spędzać ze sobą tylko weekendy, bo w tygodniu pracuję i jestem na planie..
Ulubioną rozrywką Zuzi jest kino. Ogląda bardzo dużo filmów, a te, które jej się podobają, oglądamy nawet dziesięć razy. Wybieramy te kina, które są blisko, więc najczęściej odwiedzamy Multikino i kino w Galerii Mokotów. Galeria ma przewagę, bo po seansie córka może mnie zaciągnąć do Smyka. Wie, że trudno mnie namówić na wyprawę na zakupy, dlatego kiedy już jestem w sklepie, wykorzystuje okazję, żeby namówić mnie na kupno nowej torebeczki albo kolorowego zeszyciku, w którym można zapisywać różne sekrety.
Ostatnio byłyśmy na „Arturze i Minimkach”. Polecam ten film gorąco, jest prześlicznie zrobiony. Widziałam go trzy razy. Teraz Zuzia wyjechała na narty z dziadkami, ale kiedy tylko wróci, nadrobimy kinowe zaległości.
Lubimy też aktywnie spędzać czas. Mamy blisko do Zalesia, więc jeździmy tam na wycieczki rowerowe. W Zalesiu jest piękny ośrodek wypoczynkowy i latem często robimy sobie tam pikniki. Zuzia uwielbia taką rozrywkę. Zabieramy koszyki, gotowane jajka. Kiedy jest ciepło, jeździmy też na wieś do dziadków Jest tam dużo zieleni. To jej ukochane miejsce.
Niedawno wybrałyśmy się do Muzeum Powstania Warszawskiego. Na początku Zuzia krzywiła się na ten pomysł, ale kiedy już tam poszła, była zachwycona. Muzeum zrobiło na niej ogromne wrażenie. Przez dwa tygodnie trwały u nas w domu ożywione dyskusje o Powstaniu i o tamtych czasach. Muzeum to świetna i bardzo pouczająca rozrywka dla dzieci.

Życie Warszawy Warszawa (10-02-2007)

Zobacz także

Nasz newsletter