Niezwykła wizyta w Muzeum Powstania

Zastanawiałam się, czy zabrać Borysa na zwiedzanie Muzeum Powstania Warszawskiego. Czy to aby nie za wcześnie. Borys jest bardzo wrażliwy i nie wiedziałam, jak zareaguje na niektóre ekspozycje. W końcu jednak, po rozmowie przygotowującej, wy...

.
Zastanawiałam się, czy zabrać Borysa na zwiedzanie Muzeum Powstania Warszawskiego. Czy to aby nie za wcześnie. Borys jest bardzo wrażliwy i nie wiedziałam, jak zareaguje na niektóre ekspozycje. W końcu jednak, po rozmowie przygotowującej, wybraliśmy
się. Gdy przy kasie zobaczyłam rówieśników Borysa, trochę się uspokoiłam. Muzeum robi wielkie wrażenie. Kiedy dzwoniliśmy
do jednego z uczestników Powstania, mój syn wystraszył się, że będzie autentycznie rozmawiał z jakimś panem. Musiałam mu wytłumaczyć, że te „rozmowy” są nagrane i odtwarzane.
Oboje z Borysem „utknęliśmy” przy niezwykłej ścianie, której serce bije sercem warszawiaków sprzed 62 lat. To wyjątkowe
wrażenie jeszcze się potęguje, gdy przytulimy do niej policzek i usłyszymy wydobywające się z głębi serię z karabinu, krzyki ludzi, modlitwy, pieśni, odgłos samolotów i spadających bomb. Borys dwa razy wracał do tej ściany.
Nadal się bałam, czy nie zobaczymy czegoś drastycznego. Niepotrzebnie. Monitory, które pokazywały szokujące sceny, były umieszczone na takiej wysokości, aby dzieci nie mogły ich zobaczyć. Miały też umieszczone z boku napisy: „Uwaga! Sceny drastyczne”. Od początku zwiedzania zbieraliśmy kartki z kalendarza opisujące każdy dzień Powstania. Borysa interesowały:
broń, ubrania, opaski noszone przez powstańców, telefony polowe, drukarnia (pan obsługujący wydrukował nam ulotkę). Największy podziw wzbudził jednak bombowiec Liberator, a największym przeżyciem było przejście kanałami — mój syn dostał latarkę i musiał nas przeprowadzić do wyjścia.
Zobaczyliśmy też fragment filmu, gdzie mały powstaniec wysadza czołg i ginie. Widziałam, że Borys to zapamiętał. W sali zabaw narysował scenę z filmu. Dokładnie ją odtworzył. W pokoju przeznaczonym dla dzieci są modele samolotów, kopia pomnika Małego
Powstańca, kącik medyczny, barykada ułożona z worków i maskotki. Można też wysłuchać nagranej relacji chłopca — uczestnika Powstania. Najmłodsi mogą tu rysować, układać puzzle czy używać stempli z symbolami poczty powstańczej, harcerskiej.

Życie Warszawy Warszawa (29-07-2006)

Zobacz także

Nasz newsletter