Data urodzenia:
1920-06-09
Stopień:
strzelec z cenzusem
Imiona rodziców:
Andrzej - Henryka
Wykształcenie:
Dzieciństwo spędził we Włocławku, gdzie jego ojciec, Andrzej Junczys, rotmistrz kawalerii, był dowódcą Szwadronu 8 Pułku Strzelców Konnych. We Włocławku Stefan rozpoczął naukę szkolną, a po przeniesieniu jego ojca, Andrzeja Junczysa do Rawicza, uczęszczał tamże do Ćwiczeniówki przy Seminarium Nauczycielskim. Po jej ukończeniu zdał egzamin wstępny do Koedukacyjnego Gimnazjum w Rawiczu i po otrzymaniu promocji do klasy piątej, przeniósł się do pobliskiego Bojanowa, do Państwowej Szkoły Rolniczej, gdzie otrzymał maturę. Po rocznej praktyce i obronie pracy dyplomowej uzyskał cenzus średniego wykształcenia i dyplom technika rolnego.
Służba wojskowa:
Po komisji poborowej odbył obowiązkowe, sześciotygodniowe przeszkolenie w 15 Batalionie Junackich Hufców Pracy w Tynnem za Sarnami, a następnie ukończył z dobrą lokatą Szkołę Rezerwy Kawalerii w Grudziądzu.
Udział w wojnie obronnej 1939 r.:
31 sierpnia 1939 roku został skierowany z Grudziądza do 17 Pułku Ułanów Wielkopolskich w Lesznie. Pluton, do którego go przydzielono, wykonał rozkaz dostarczenia tajnych dokumentów pułku do Kraśnika Lubelskiego. Stąd, w zorganizowanej grupie wraz z innymi ułanami przedzierał się pieszo i podwodami do Warszawy. Brał udział w obronie miasta do jego kapitulacji, do 27 września. Tego dnia dostał się do niewoli. 2 października zbiegł z kolumny jeńców. Ucieczkę tak wspominał po latach: "W pierwszych dniach października 1939 roku uciekłem z jenieckiej kolumny prowadzonej do niewoli przy zejściu z mostu Poniatowskiego, wykorzystując zamieszanie i nieuwagę niemieckich konwojentów". Nie zarejestrował się u wojskowych władz niemieckich.
Praca w okresie okupacji:
W okresie okupacji pracował w Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych jako kontroler banknotów, później w Urzędzie Skarbowym.
Udział w konspiracji 1939-1944:
Przysięgę wojskową złożył w lutym 1940 roku w Związku Walki Zbrojnej. W rejonie organizacyjnym pełnił rolę łącznika w piątce utrzymującej łączność z kierownictwem Oddziału II Informacji i Wywiadu ZWZ, z zatrzymanymi w warszawskich więzieniach, z rodzinami na wolności. Polski personel więzień tworzył wewnętrzną siatkę organizacyjną, a piątki poza murami więzień, siatkę zewnętrzną. Wszystkie informacje o aresztowanych, śledztwach, przygotowywanych listach do transportu, zamęczonych i rozstrzelanych, docierały do miejsc przeznaczenia. Łącznikami dla Stefana Junczysa byli felczerzy z Pawiaka - Serbii przy ul. Dzielnej - Ignacy Kawecki, z więzienia przy ul. Daniłowiczowskiej 7 - Walerian Szurpicki. Od połowy 1943 roku Stefan Junczys był instruktorem tajnych kursów podchorążych w Okręgu Warszawa - Miasto - III Obwód - 2 Rejon Wola. Instruował elewów w wyszkoleniu strzeleckim i regulaminie walki w mieście.
Przydział przed godziną "W":
Wojskowa Służba Ochrony Powstania (WSOP) - 4. Rejon - 44. kompania WSOP - pluton 442
Oddział:
Armia Krajowa - I Obwód Śródmieście - X zgrupowanie ("Ostoja") - 44. kompania WSOP - pluton 442. Od 5 sierpnia 1944 r. - batalion "Kiliński" - 2. kompania "Szare Szeregi" - pluton 167
Szlak bojowy:
Śródmieście Północ. 1 sierpnia strz. "Jot" dotarł do kwatery na ul. Marszałkowską, gdzie czekał na niego Władysław Stankiewicz, ps. "Marta". W X Zgrupowaniu Armii Krajowej por. "Ostoi" Leona Gajdowskiego, w 44. kompanii liniowej WSOP, w 442 plutonie dowodzonym przez por. Tadeusza Blauta ps. "Jan Kita", Stefan otrzymał przydział do drużyny szturmowej. Miejscem koncentracji była Fabryka "Pionier" przy ul. Krochmalnej 71. Tam rozdano opaski powstańcze i legitymacje AK, broni jeszcze nie dowieziono. W tej sytuacji powstańcy zaczęli produkować granaty i butelki zapalające, fortyfikowali fabrykę, nocą budowali barykady naziemne i przeciwczołgowe. Wojska niemieckie rzuciły na Wolę wszystkie swoje siły. W nocy z 4 na 5 sierpnia źle uzbrojony i z kończącą się amunicją oddział, zgodnie z rozkazem wycofał się do Sądów na Lesznie. Pluton został rozwiązany. Ochotniczo żołnierze sformowali sekcję strzelecką w składzie: dowódca, pięciu żołnierzy i łączniczka - sanitariuszka, z zamiarem przejścia do innego oddziału liniowego. W skład sekcji weszli: Stanisław Chrzanowski - "Korzeniowski", pchor. Roman Zawisza - "Czarny", Stefan Junczys - "Jot", plut. Antoni Galicki - "Polo", kapral Władysław Stankiewicz - "Marta" i Stanisław Biziel - "Ryś" oraz NN łączniczka - sanitariuszka - "Halinka". Sekcja zameldowała się w oddziale, który stał na Poczcie Głównej przy Placu Napoleona. Dowódcą 2. kompanii batalionu "Kiliński" był ówczesny plut. pchor. "Socha" - Stanisław Brzosko. Sekcja została wcielona do drużyny szturmowej 167 plutonu 2 kompanii. W dniach od 5 sierpnia do końca Powstania Stefan Junczys brał udział w następujących działaniach: - służby na barykadach Nowy Świat - Warecka i Nowy Świat - Świętokrzyska. - patrole zwiadowcze do Pałacu Staszica - 20 sierpnia, po kilkakrotnych atakach, zdobycie PAST-y przy ul. Zielnej - 23 sierpnia ochotnicze współdziałanie drużyny 167 plutonu przy zajmowaniu kościoła Św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu - w sierpniu i wrześniu wsparcia oddziałów batalionu broniących barykady ryglowej przy Królewskiej 168 - 25 sierpnia o godz. 5 rano zdobycie i obsadzenie punktu oporu nieprzyjaciela w budynku mieszczącym "Café Club" przy rogu Nowego Światu i Al. Jerozolimskich. Po latach przygotowania do ataku na "Café Club" tak opisał: "Zgłosiłem się ochotniczo do formowanej drużyny do akcji nocnej, dokąd, na razie nie wiedzieliśmy. Zostaliśmy uzbrojeni w pistolety maszynowe, zapasową amunicję i granaty, wszyscy w hełmach. Dołączyła do nas sekcja sanitarna i dwie łączniczki. Dowódcą akcji mianowano zawodowego kaprala "Ochotnika", S. Puchałę. Przed północą z 24 na 25 sierpnia opuściliśmy nasze kwatery i przez bramę i podwórze zabudowań Warecka 9/11 doszliśmy do kwater 1 kompanii por. "Tadeusza", Tadeusza Usarzewskiego w Gimnazjum Górskiego, przy ulicy o tej samej nazwie. W jednej z sal klasowych rozlokowaliśmy się wygodnie, oczekując na dalsze rozkazy. Drużyna w składzie 10+1+2 łączniczki, 2 sanitariuszki, w dalszym ciągu nie wiedziała, do jakiej idzie akcji. Już 25 sierpnia o godzinie 2.30 została zarządzona odprawa dowódców drużyn i ich zastępców. Podaję omówienie zadań dla drużyny szturmowej 2 kompanii: "Opanować od lewego skrzydła silny punkt oporu nieprzyjaciela, mieszczący się w lokalu "Café Clubu" przy rogu Nowego Światu i Al. Jerozolimskich. Zająć pomieszczenia parterowe, I piętra i piwniczne, nie dopuścić do przedarcia się Niemców z placówki znajdującej się w Banku Gospodarstwa Krajowego, zlokalizowanej przy Al. Jerozolimskich, naprzeciwko "Café Clubu" i Muzeum Narodowego. Zdobyć i utrzymać punkt oporu nieprzyjaciela w budynku. W przygotowaniu ataku współdziałać z plutonem saperów. Atakować o godz. 5 rano, z nocy 24 na 25 sierpnia od podwórza Nowy Świat 15, przez otwory w ścianach murowych budynku Nowy Świat 17, stanowiących bezpośrednie dojście do "Café Clubu", przygotowanymi uprzednio przez oddział saperów. Po zdobyciu placówki budynek zabezpieczyć i nawiązać łączność z oddziałami sąsiadującymi. Oswobodzić najprawdopodobniej uwięzioną ludność polską w lokalu, zdobyć jak największą ilość broni i amunicji, wziąć jeńców, uratować od zniszczenia żywność."
O godz. 3.30 dwie drużyny szturmowe 3 kompanii i drużyna 2 kompanii batalionu "Kiliński" przechodzą przez Ogród Letni Bliklego przy Nowym Świecie i dochodzą do kina "Collosseum", i tu na I piętrze oczekują godziny ataku. Kino zostało spalone w 1939 roku, ale klatką schodową można było się dostać do jednego z wypalonych pomieszczeń. O godz. 4.00 drużyny zostają zaopatrzone w chodaki z plecionki słomianej z uwagi na konieczność zachowania jak największej ciszy frontowej w czasie przejścia do celu ataku. Przejście zbombardowane, wypalone budynki, moc rozbitego szkła, wiszące duże ilości belek stropowych żelaznych i balustrad balkonowych. Cisza martwej grozy i specyficzny zapach spalenizny. O godz. 5.00 rano rozpoczęło się natarcie". Opis ataku wg płk. Borkiewicza: "Nieprzyjaciel został zaskoczony całkowicie. Powstańcy w podziemiach wzięli do niewoli 3 Niemców i uwolnili tam 12 Polek, drugi oddział wpadł do restauracji chwytając na wstępie oficera niemieckiego. Oddział niemiecki chciał stawiać opór, lecz rozbito go granatami. Część Niemców padła na miejscu, inni rozbiegli się, kilku uciekało do BGK, pozostali zabarykadowali się szybko na I piętrze, umknąwszy tam schodami wewnętrznymi. Wzięty do niewoli oficer wezwał ich do poddania się. Gdy nie usłuchali go, powstańcy zaczęli wrzucać granaty na klatkę schodową, od czego, jak również od pocisków z BGK zapalił się dom. Rozszerzający się szybko pożar zmusił powstańców do odwrotu. Ogółem zginęło 18 Niemców, 14 dostało się do niewoli. Z polskiej strony nie było strat, poza lekkimi obrażeniami. Zdobyto broń i amunicję oraz duży zapas żywności w podziemiach restauracji".
31 sierpnia i 1 września brał udział w przyjmowaniu z włazu kanałowego przy Nowym Świecie róg Wareckiej oddziałów powstańczych Starego Miasta - kierowanie ich na nowe miejsce postoju. Kilkakrotne uczestniczył w podejmowaniu zrzutów broni i amunicji.
Odniesione rany:
Pod koniec sierpnia Stefan Junczys został ranny i przysypany w czasie bombardowania lotniczego Poczty Głównej na pl. Napoleona. 4 września w drodze drużyny szturmowej 167 plutonu 2. kompanii na wsparcie własnych oddziałów przy ul. Królewskiej 16 został ranny odłamkami pocisku artyleryjskiego. Został przeniesiony przez Al. Jerozolimskie do Śródmieścia - Południe, do szpitala polowego przy ul. Hożej 13. Po zaleczeniu powrócił do kompanii, która w drugiej połowie września stała na kwaterach przy ul. Widok 9/11. Do wygaśnięcia walk powstańczych pełnił służbę na barykadach przy ul. Chmielnej i Brackiej. Rozkaz kapitulacji przed szeregiem 167 plutonu odczytał Edward Mizdalski-Ford, plut. ps. "Drucik". Zrozpaczony Stefan udał się do najbliższego szpitala polowego, który mieścił się w Hotelu "Terminus" przy ul. Chmielnej. Starsza siostra Anita Serini-Jankowiak dokonała wyjęcia odłamków z podudzia i po założeniu sączka i opatrunku Stefan został przeniesiony do szpitala polowego przy ul. Koszykowej 51.
Losy po Powstaniu:
9 października Niemcy przewieźli rannych z podwórza Architektury przy ul. Lwowskiej na rampy kolejowe Warszawa Towarowa. Stefan ulokował się w wagonie, w którym nie było wartownika i około godz. 18 pociąg opuścił Warszawę. Po kilku godzinach ze strzelcem Eugeniuszem Borowskim ps. "Dodek", wyskoczył z pociągu przed stacją kolejową Głowno. Przez kilka dni ukrywali się, od miejscowego naczelnika stacji otrzymali dwie czapki kolejarskie, byli bez Kennkart. Przez Skierniewice, Koluszki i Kielce dotarli do Jędrzejowa.
Losy powojenne:
Około 20 października 1944 r. Stefan Junczys zameldował się u dowódcy kompanii, kapitana ps. "Niemiec" NN w Jędrzejowskim Pułku Piechoty. Kompania stacjonowała we dworze i na kwaterach na wsi. Stefan opracował obszerny referat o przebiegu walk powstańczych w dzielnicy Śródmieście - Północ i z treścią jego zapoznawał drużyny i plutony sąsiednich kompanii, kwaterujących na wsiach. Był styczeń 1945 roku. Konspiracyjny Jędrzejowski Pułk Piechoty AK został rozwiązany po wkroczeniu wojsk radzieckich. 20 stycznia Stefan Junczys zgłosił się ochotniczo do rejonowej Komendy Uzupełnień w Pińczowie i zarejestrował się. W maju 1945 roku został powołany do czynnej służby wojskowej. Po weryfikacji w Sztabie Głównym we Włochach pod Warszawą, skierowany został do Sztabu I Armii do Kostrzynia nad Odrą, kolejno do I Warszawskiej Brygady Kawalerii w Gorzowie. W 2 Pułku Ułanów 1. Warszawskiej Dywizji Kawalerii, w stopniu podporucznika, był dowódcą 3 i 4 plutonu w 4 szwadronie rtm. Ustupskiego, stacjonujących we wsi Guntow pod Trzebiatowem. Nadto z rozkazu dowódcy pułku, płk. Ludomira Wysockiego, kontrolował stan i pielęgnację koni w baterii 76 mm. Kierował też kasynem oficerskim i grupą kulturalno - oświatową złożoną z oficerów, ich żon, chóru i orkiestry pułkowej. 1 kwietnia 1946 roku został wraz z innymi oficerami zdemobilizowany.
Stefan Junczys był członkiem Związku Inwalidów Wojennych, a także Koła Byłych Żołnierzy Armii Krajowej w Londynie od momentu jego powstania.
Odznaczenia:
Krzyż Walecznych, Krzyż Partyzancki, Srebrny Krzyż Zasługi z Mieczami, Krzyż Armii Krajowej, Warszawski Krzyż Powstańczy, Medal za udział w wojnie obronnej 1939, Medal za Warszawę, Medal Wojska po raz 1, 2, 3, i 4, Krzyż Orderu Polonia Restituta kl. V i inne.
Miejsce śmierci:
Włocławek
Źródła:
MPW-baza uczestników PW, archiwum rodzinne Niny Junczys–Grzybowskiej