Jest Muzeum!

List Marcina Święcickiego, b. Prezydenta M.St. Warszawy

Z przykrością przeczytaliśmy wypowiedź p. Michała Borowskiego ("Gazeta Stołeczna" z 1 lipca br.), w której usiłuje on tłumaczyć kilkuletnią zwłokę budowy Muzeum Powstania Warszawskiego przez firmę Reduta rzekomym iem eksponatów, iem koncepcji zagospodarowania Muzeum czy też możliwości wykończenia Muzeum przez władze miasta. Wypowiedź p. Borowskiego, związanego ze spółką Reduta, całkowicie rozmija się z faktami. Eksponaty są. W 1996 roku prezydent m.st. Warszawy przekazał z rezerwy gminy Centrum 1 mln zł (10 mld starych zł) Związkowi Powstańców Warszawskich na zakup eksponatów. W przepełnionych magazynach Muzeum Historycznego zgromadzono ponad 8 tys. obiektów przeznaczonych do Muzeum Powstania Warszawskiego, a kustosz przyszłego Muzeum Powstania otrzymał dziesiątki deklaracji darczyńców prywatnych i instytucjonalnych o przekazaniu kolejnych eksponatów, jak tylko Muzeum będzie gotowe je przyjąć. Wczoraj w Muzeum Historycznym m.st. Warszawy otwarto wystawę pod wymownym tytułem "Zbiory Muzeum Powstania Warszawskiego czekają...", prezentującą część zbiorów. Każdy zainteresowany będzie mógł tam znaleźć odpowiedź na pełne troski pytania p. Borowskiego: "Czy eksponatów jest więcej jak na dwa pokoje z kuchnią?" Biuro Projektów na czele z Konradem Kuczą-Kuczyńskim opracowało projekt aranżacji Muzeum. Stan surowy pomieszczeń dla Muzeum Reduta miała wybudować w zamian za przejęcie na własność działki skarbu państwa. Umowę w tej sprawie w formie aktu notarialnego zawarto 9 lutego 1996 r. Od 1995 r. gmina Centrum jest przygotowana do sfinansowania kosztów wykończenia Muzeum, o czym prezes Reduty był wielokrotnie informowany. Od lipca 1996 r. Reduta dysponuje pozwoleniem na budowę. Niestety, Reduta budowy gmachu mieszczącego m.in. Muzeum nie podjęła. Winą za to nie da się obciążyć władz miasta. Czy zapowiedź p. M. Borowskiego, iż do końca roku na miejscu obecnej myjni samochodowej przy Bielańskiej 10 stanie gmach z pomieszczeniami dla Muzeum, okaże się prawdą, przekonamy się wkrótce. Jeśli to nie nastąpi, trzeba znaleźć inne rozwiązanie. Jednym z nich może być powrót do koncepcji odbudowy Pałacu Saskiego z możliwością ulokowania tam m.in. Muzeum Armii Krajowej i Powstania Warszawskiego. Koncepcję tę przedstawiłem wraz z wojewodą Bohdanem Jastrzębskim Radzie Warszawy poprzedniej kadencji samorządu. Ponieważ w odbudowie Pałacu Saskiego miał brać udział kapitał prywatny, Rada nie przyjęła tej propozycji. WAW

Zobacz także

Nasz newsletter