Nagrody niezgody

Wręczenie odznaczeń "Za upamiętnianie walk o Warszawę"

Medalami i dyplomami uhonorowano wczoraj osoby i instytucje szczególnie zasłużone w popularyzacji historii walk o Warszawę w latach 1939-45. Wśród nagrodzonych znaleźli się m.in. Marcin Święcicki i Paweł Bujalski. Zało Władysława Bartoszewskiego i Andrzeja Krzysztofa Kunerta. Uroczystość w salach Pałacu Lubomirskich zorganizowała działająca od 12 lat Fundacja "Wystawa Warszawa Walczy 1939-45". Medale i dyplomy przyznała 32 osobom i instytucjom w 55. rocznicę Powstania Warszawskiego i 60. rocznicę wybuchu II wojny. Wyróżniono autorów książek i filmów historycznych, inicjatorów budowy pomników, organizatorów wystaw i konkursów, publicystów piszących o wojnie. Na liście nagrodzonych nie ło nazwisk znanych postaci: Andrzeja Ajnenkiela, Aleksandra Gieysztora (medal pośmiertny), Marka Edelmana, Andrzeja Wajdy, Józefa Garlińskiego, Jana Nowaka Jeziorańskiego. Umieszczono też instytucje: Związek Powstańców Warszawskich, Muzeum Historyczne m.st. Warszawy i Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Obok "zawodowców" docenieni zostali historycy - amatorzy: Zygmunt Walkowski, który dzieje walk powstańczych odczytuje z dokumentalnych zdjęć oraz Marek Strok, warszawski taksówkarz, twórca olbrzymiej kartoteki danych osobowych żołnierzy Powstania. Obserwujący wręczanie nagród dziennikarze dopytywali, dlaczego uhonorowano też byłego prezydenta Warszawy i jego zastępcę w gminie Centrum? - Pan Święcicki bił się o utworzenie Muzeum Powstania Warszawskiego, a pan Bujalski wspierał naszą fundację i dopomógł w wydaniu IV tomu Wielkiej Ilustrowanej Encyklopedii Powstania Warszawskiego - odpowiedział Wojciech Militz, prezes zarządu Fundacji "Wystawa Warszawa Walczy 1939-45". Zdziwienie wywołał wśród nominowanych redaktora Encyklopedii znanego historyka Andrzeja Krzysztofa Kunerta, a przede wszystkim senatora Władysława Bartoszewskiego - współtwórcy Rady Pomocy Żydom "Żegota", autora wielu ważnych książek o wojnie i Powstaniu. - Rozważaliśmy nie tylko zasługi popularyzatorskie, ale też postawę etyczną. A pan Bartoszewski przed rokiem był przeciwny przyznaniu stolicy Warszawskiego Krzyża Powstańczego. Nie mógł więc być przez nas nagrodzony - skwitował Kazimierz Leski, przewodniczący Kapituły Medalu i Dyplomu. Andrzeja Krzysztofa Kunerta nominowano co prawda do wyróżnienia, ale kategorycznie odmówił przyjęcia medalu i dyplomu. W liście wysłanym do Fundacji wyjaśnił, że rezygnuje, ponieważ w kapitule zasiadają prominentni działacze Związku Powstańców Warszawskich, którzy rok temu napisali paszkwil na Władysława Bartoszewskiego i do tej pory go nie przeprosili. - Pan Bartoszewski bardziej niż ja jest predestynowany do otrzymania tego odznaczenia. Przyjęcie go byłoby z mojej strony objawem schizofrenii - stwierdził Andrzej Krzysztof Kunert i zwrócił uwagę na pewien szczegół: - Na liście nagrodzonych jest wiele osób ze Związku Powstańców Warszawskich, a nie ma trzech najbardziej zasłużonych historyków, którzy przez lata komunizmu walczyli o prawdę o Powstaniu: Bartoszewskiego, Szaroty i Strzembosza. Prezes Wojciech Militz przyznał, że większość odznaczonych osób związanych jest z jego fundacją. -------------------------------------------------------------------------------- [Podpis pod foto] Kazimierz Leski wręcza nagrodę Andrzejowi Wajdzie WAW

Zobacz także

Nasz newsletter