Schron nie pierwszyzna

Operator dźwigu Marian Kiełbasa postawił wczoraj w Muzeum Powstania Warszawskiego 60-letni schron.

Operator dźwigu Marian Kiełbasa postawił wczoraj w Muzeum Powstania Warszawskiego 60-letni schron..
Ważący ok. 60 ton schron Ringstand 58c zbudowany przez Niemców po upadku Powstania odkopali robotnicy na placu budowy u zbiegu Kruczej, Pięknej i Mokotowskiej - pisaliśmy o tym tydzień temu. Miał zostać zniszczony, ale Muzeum Powstania zgodziło się wziąć go do siebie. Schron pocięto na kawałki i przewieziono na ul. Przyokopową. Tu zajął się nim Marian Kiełbasa. Takie wyzwanie to dla niego nie pierwszyzna. - Na tym sprzęcie pracuję sześć lat. Nie takie rzeczy się przenosiło - uśmiecha się. Najczęściej składa lub rozkłada dźwigi na budowach. Ale uczestniczył też w montowaniu papieskiego ołtarza na pl. Piłsudskiego. Jego dźwig może unieść do 35 ton. - Kiedyś w hucie Lucchini podnosiłem maszynę, która ważyła 30 ton albo i lepiej. A tutaj największy kawałek schronu ma ze 20 ton. Na razie schron złożony został na placu przy muzeum, od strony ulicy Grzybowskiej. Są plany ponownego wkopania go w ziemię. JSM, TU W Muzeum Powstania trwa budowa - strona 6 WAW

Zobacz także

Nasz newsletter