Serce w Monumencie

Będzie na wskroś nowoczesne, ale też trochę tradycyjne. Obok plazmowych ekranów znajdą się w nim gabloty z powstańczymi pamiątkami. W sobotę gotowy fragment powstańczego muzeum zobaczą zaproszeni goście - powstańcy i notable. Od niedzie

Będzie na wskroś nowoczesne, ale też trochę tradycyjne. Obok plazmowych ekranów znajdą się w nim gabloty z powstańczymi pamiątkami. W sobotę gotowy fragment powstańczego muzeum zobaczą zaproszeni goście - powstańcy i notable. Od niedzieli - wszyscy chętni.
Będzie na wskroś nowoczesne, ale też trochę tradycyjne. Obok plazmowych ekranów znajdą się w nim gabloty z powstańczymi pamiątkami. W sobotę gotowy fragment powstańczego muzeum zobaczą zaproszeni goście - powstańcy i notable. Od niedzieli - wszyscy chętni Ostatnie poprawki w dawnej elektrowni tramwajowej na Przyokopowej trwały wczoraj do późnej nocy - malowanie napisów, ustawianie eksponatów, regulacja dźwięku. Dziś o godz. 9.30 mszę św. pod gołym niebem odprawi prymas Józef Glemp, a prezydent Warszawy Lech Kaczyński zaprosi do zwiedzenia pierwszej wystawy. Nie jest ona jeszcze kompletna. Wiele jej uje i niektórzy zwiedzający mogą być rozczarowani. Jednak dokończony w pośpiechu fragment ekspozycji już teraz pokazuje, jakie to będzie muzeum. Niekonwencjonalne, multimedialne, operujące najnowszymi technikami, ale też nieodwracające się od starszego pokolenia. Pamiątki i eksponaty mają być prezentowane również w tradycyjnych gablotach i szafach. - Jest takie, o jakim marzyłem - stwierdził prezydent Kaczyński, który rok temu obiecał kombatantom otwarcie muzeum w 60. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. "Gazeta" towarzyszyła budowie, każdego pierwszego dnia miesiąca informowaliśmy o jej postępach. - I udało się. To muzeum jest faktem. Jest i będzie - podkreślił prezydent, oprowadzając wczoraj dziennikarzy. [-] Dla publiczności muzeum otwarte będzie od niedzieli w godz. 9-22. Po kilku dniach organizatorzy zamierzają je zamknąć, by dokończyć montaż ekspozycji i ponownie otworzyć 2 października [Podpis pod fot.] W starym kinie. Sala na piętrze wita nas kinem Palladium wyświetlającym powstańcze kroniki i wielkimi zdjęciami Warszawy z sierpnia i września 1944 r. Wśród nich jest słynna fotografia trafionego pociskiem Prudentialu. W gablotach umieszczono powstańczą broń, a na stole w zaaranżowanym pokoju stoi replika słynnej radiostacji Błyskawica Głosy Powstania. W samym środku ekspozycji wyrasta 12-metrowa bryła - tzw. Monument. Przebija strop. Z odlanego ze staliwa korpusu dobiega miarowe dudnienie przypominające bicie serca. - Zainstalowaliśmy dwa głośniki niskotonowe, tzw. subwoofery. To one dają taki efekt - wyjaśnia twórca ekspozycji Mirosław Nizio. Inne dźwięki dochodzą z otworów w Monumencie. Przykładamy ucho do jednego - seria z karabinu. Do drugiego - śpiew "Boże, coś Polskę...". To odgłosy powstańczej Warszawy Ulica i okupacja. Pierwszą wystawę urządzono w budynku dawnej maszynowni. Posadzkę tworzy kamienny bruk z włazami do kanałów. - Chcieliśmy odtworzyć klimat warszawskiej ulicy - opowiada Mirosław Nizio. Wystawa na parterze poświęcona jest czasom okupacji. Na ścianie po prawej widać mapę Polski podzielonej między Niemcy i ZSRR. Na 11 małych ekranikach plazmowych - niczym we współczesnym fotoplastykonie - wyświetlane są zdjęcia z różnych okresów: obrony Warszawy w 1939 r., konspiracji, tragedii getta... Są też okupacyjne afisze. W gablotach i szafach po lewej stronie sali widzimy m.in.: mundury, ornat, opaski sanitariusza, komplet narzędzi medycznych i skrzynkę poczty powstańczej. Z wiszących na ścianach monitorów mówią Ojciec Święty i Władysław Bartoszewski Surowa kaplica. Na razie panuje tu wilgoć i unosi się zapach świeżego tynku. Z przechodzącej pod sufitem rury kapie woda. Wysokie pomieszczenie z dużymi "fabrycznymi" oknami i świetlikiem w stropie to powstańcza kaplica, jeszcze w stanie surowym. Jej patronem będzie poległy w 1944 r. ksiądz Józef Stanek. Na ceglanej ścianie za ołtarzem już wisi krzyż Pamięć na murze. Ponad 6 tys. nazwisk poległych powstańców wyryto na granitowych tablicach Muru Pamięci. Następne pojawią się w najbliższym czasie. Mur to 156-metrowa ściana zamykająca od wschodu park Wolności. W wyciętym w niej okienku zawisł dzwon "Monter". Przed ścianą zbudowano ołtarz, przy którym prymas Józef Glemp odprawi mszę św. Z tyłu muru jest ogród różany oraz wystawa niemieckich zdjęć lotniczych Warszawy z czasu Powstania Zielona wolność. Rozkopany do niedawna plac przed muzeum zmienił się w zielony park Wolności. Trawa, młode drzewka, wysokie konstrukcje, które niebawem znikną w gęstych pnączach, oraz żwirowe alejki - wszystko to wygląda bardzo efektownie. Dziś w tym miejscu odbędzie się uroczystość otwarcia muzeum. Na ogrodzeniu od strony południowej powieszono zdjęcia ilustrujące historię elektrowni tramwajowej i jej przebudowę na Muzeum Powstania Warszawskiego. W parku są też fragment zniszczonego przez Niemców posągu księcia Poniatowskiego (na zdjęciu) i kopia powstańczego transportera "Kubuś" WAW

Zobacz także

Nasz newsletter