Tramwaj dojedzie do muzeum

Jest szansa, aby ulicą Przyokopową pojechały wreszcie zabytkowe tramwaje. O utworzenie nowej linii zabiega dyrekcja Muzeum Powstania Warszawskiego. Muzealników wesprze wolski samorząd, który w zamian chce pomocy przy utworzeniu nowoczesnej eksp

Jest szansa, aby ulicą Przyokopową pojechały wreszcie zabytkowe tramwaje. O utworzenie nowej linii zabiega dyrekcja Muzeum Powstania Warszawskiego. Muzealników wesprze wolski samorząd, który w zamian chce pomocy przy utworzeniu nowoczesnej ekspozycji w oficynie Pałacyku Michla..
W oficynie, która przed wojną przylegała do Pałacyku Michla, powstanie multimedialna ekspozycja. Dziś budynek przy ul. Staszica stoi pusty, bo na jego wynajem nie pozwala fatalny stan techniczny. Do niedawna były tu magazyny. - Budynek będzie musiał przejść remont, bo jest w opłakanym stanie technicznym, z elewacji sypie się tynk. Na szczęście duże powierzchnie gmachu sprzyjają organizacji muzeum - tłumaczy burmistrz Andruk, który chciałby, żeby nowe miejsce obok ściągającego tłumy Muzeum Powstania stało się kolejną atrakcją Woli.
Samorządowcom w organizacji ekspozycji mają pomóc pracownicy Muzeum Powstania Warszawskiego. W zamian władze Woli pomogą placówce doprowadzić zabytkową linię tramwajową na ul. Przyokopową. Pomysł, by ulicą Przyokopową poprowadzić tory pojawił się już w trakcie budowy Muzeum. 630-metrowy odcinek miał połączyć Prostą z Towarową. Okazało się to jednak trudne do zrealizowania, bo każdy kawałek ulicy należy do innego właściciela. By wystąpić o pozwolenie na położenie torów, trzeba wszystkie działki skupić w jednym ręku. Tym właśnie zajmie się burmistrz Woli.
Wszystko wskazuje na to, że nie będzie miał trudności. Już teraz poszczególni właściciele drogi zgadzają się na współpracę. - Życzliwie podejdziemy do propozycji dzielnicy i Muzeum — mówi Małgorzata Dłubak, rzeczniczka banku BPH, do którego należy część ulicy.
Jeżeli samorządowi uda się przejąć działki, to ulica Przyokopowa zmieni się nie do poznania. Zabytkowe wagony tramwajowe będą zatrzymywały się tuż przed bramą muzeum. Asfalt zostanie zastąpiony brukiem, a po obu stronach staną stylizowane na przedwojenne latarnie i słupy trakcyjne. Tramwaje Warszawskie chciały nawet postawić tu oryginalne słupy z likwidowanej właśnie pętli na Wierzbnie. Niestety są w tak złym stanie, że mogą posłużyć tylko za wzór. - Środki na budowę torów tramwajowych na Przyokopowej mamy od dwóch lat - mówi Wojciech Szydłowski, rzecznik TW. - Gdy tylko miasto uporu się z formalnościami, wystąpimy o pozwolenie na budowę i zbudujemy linię - zapewnił.
W oczy kłuć jednak będzie druga pierzeja ulicy. Od lat straszą tam ruiny fabryki Polam. W tej chwili zarządza nimi syndyk likwidujący majątek właściciela, który zbankrutował. - Ten teren budzi zainteresowanie deweloperów. Mam nadzieję, że w końcu powstanie tu elegancka zabudowa z kawiarniami i sklepami na parterze. Wtedy Przyokopowa zmieni się w deptak z prawdziwego zdarzenia - mówi Ołdakowski.

Dziennik PEŚ Warszawa (23-02-2007)

Zobacz także

Nasz newsletter