Zagadaj do muzeum na Gadu-Gadu

Na pomysł, żeby go wykorzystać, wpadł licealista Jakub Krupa Od niedawna współpracuje z muzeum, chciał zorganizować zbiórkę pieniędzy na zakup kolekcji powstańczej poczty polowej. - Gdyby nie Gadu-Gadu, nie udałoby się tego nagłośnić

Na pomysł, żeby go wykorzystać, wpadł licealista Jakub Krupa Od niedawna współpracuje z muzeum, chciał zorganizować zbiórkę pieniędzy na zakup kolekcji powstańczej poczty polowej. - Gdyby nie Gadu-Gadu, nie udałoby się tego nagłośnić - uważa..
Dzień przed licytacją listów w niemieckim domu aukcyjnym wpadł na pomysł i zaczął o nim rozmawiać z kolegami. - Był już wieczór i puszczałem chłopakom tylko sygnał, żeby weszli na Gadu - opowiada Jakub. Dzięki komunikatorowi mogli ustalić szczegóły.
Ostatecznie zbiórka nie doszła do skutku z powodów formalnych, ale komunikator się sprawdził. Jakub nawiązał kontakt z Gadu-Gadu SA, producentem komunikatora, i zwrócił się z prośbą o udostępnienie dla Muzeum Powstania specjalnego numeru. Oczywiście nie mógł być inny niż 1944, rok wybuchu Po-wstania i adres strony muzeum. - Chciałem wykorzystać popularność komunikatora do promocji muzeum i historii Powstania Warszawskiego - mówi licealista.
- Przydzieliliśmy muzeum symboliczny numer GG 1944, bo robimy tak w przypadku ciekawych inicjatyw i projektów. Uznaliśmy, że to doskonałe połączenie nowoczesności z historią. Komunikator służy nie tylko do zabawy i relaksu, ale też do nauki, np. języków obcych, więc czemu nie historii - powiedział nam Jarosław Rybus, rzecznik spółki.
Inicjatywa podoba się również Annie Kotonowicz, rzeczniczce prasowej Muzeum Powstania: - Gadu-Gadu to popularny sposób komunikacji między młodymi ludźmi. Mamy nadzieję, że ułatwi im kontakty z muzeum. Nie wymaga przychodzenia ze wszystkim osobiście i doskonale wpisuje się w ideę samego muzeum, żeby docierać z historią do młodych ludzi, być interaktywnym.
Teraz Jakub zajmuje się obsługą muzealnego GG. Specjalną aplikację, która to umożliwia, dostał od producenta. - To tzw. bot, który pod numerem 1944 w sposób automatyczny odpowiada na zadawane słowa kluczowe związane z Muzeum i Powstaniem Warszawskim - wyjaśnia Jarosław Rybus.
Jakub zdefiniował ponad 30 haseł. Po dodaniu numeru 1944 do swojej li- Na numer GG 1944 do Jakuba Krupy przychodzi dziennie nawet 250 pytań o Powstanie Warszawskie i jego muzeum sty kontaktów w GG i wysłaniu tekstu "pomoc" bot odeśle listę wszystkich haseł, jakie można wpisywać. Obecnie można np. dowiedzieć się, w jakich godzinach jest otwarte muzeum, jak do niego trafić, a także poznać różne ciekawostki z historii Powstania i życia muzeum.
Ale pod numerem 1944 urzęduje nie tylko bot. W godz. 20-22 można porozmawiać z Jakubem. Jego dyżur upływa głównie na odpowiadaniu na pytania zadawane w ciągu dnia - Przedwczoraj było ich 250. Pisał np. gimnazjalista, który szuka pomysłu na szkolną pracę o Powstaniu - opowiada.
Według Jakuba wykorzystanie GG w muzeum to strzał w dziesiątkę. Zapowiada, że będzie rozwijać tę formę komunikacji.
- Na początku myślałem, że tekst powyżej pięciu linij ek nie będzie dla ludzi interesujący. Ale okazuje się, że oczekują szczegółów. Są pytania np.o członków rodziny w Powstaniu. Będę pracował nad rozszerzeniem listy haseł i wzbogaceniem treści - zapowiada.
Jakub Krupa jest uczniem drugiej klasy liceum im. Lelewela na Bielanach Współpracuje z Muzeum Powstania Warszawskiego jako wolontariusz. Powstaniem interesuj e się, bo walczyła w nim jego rodzina. Oprócz opieki nad komunikatorem zajmuje się stroną internetową zbiórki funduszy na zakup pamiątek dla muzeum.


Gazeta Wyborcza Stołeczna (21-03-2008)

Zobacz także