Znikające ślady powstańczej Warszawy: ul. Spokojna

Ulica Spokojna, niewielka uliczka na warszawskiej Woli, sąsiadująca z cmentarzem Powązkowskim oraz cmentarzem żydowskim, skrywa ślady z okresu Powstania Warszawskiego. To przy niej pod numerem 13 znajduje się budynek szkoły, który w pierwszej połowie sierpnia 1944 r. był redutą powstańczą słynnego Batalionu „Zośka”. Ślady po kulach można odnaleźć jednak na sąsiedniej posesji pod numerem 15.

Przed wojną i w czasie okupacji znajdowały się tam Miejskie Zakłady Sanitarne. Prowadzono w nich odrobaczanie, odwszawianie i dezynsekcje. Szczególnie złą sławę miejsce to zyskało w czasie okupacji niemieckiej, kiedy spędzano tu ludność żydowską z getta w celu przeprowadzenia przymusowych dezynsekcji i kąpieli. Perec Opoczyński, autor „Reportaży z warszawskiego getta”, zanotował: Dokąd to? Do której łaźni? Nikt nie wie, policja milczy. Oj, Boziuniu kochany, oby nie na Spokojną, bo czy to jest łaźnia? To rzeźnia! Tylko nie to! Ludzie wychodzą stamtąd nie do rozpoznania, jak ogolone owce, i można tam dostać febry, i to jakiej febry!

Dziś miejsce to nie przypomina tego sprzed kilkudziesięciu lat. Zabytkowy kompleks z czerwonej cegły jest siedzibą Wydziału Sztuki Mediów Akademii Sztuk Pięknych.

Ulica Spokojna, widok w stronę ul. Okopowej; 2022 r. Fot. Katarzyna Stefanowska/
Muzeum Powstania Warszawskiego

Wydział Sztuki Mediów ASP przy ul. Spokojnej 15; 2022 r. Fot. Katarzyna Stefanowska/
Muzeum Powstania Warszawskiego

 Ślady po kulach na zabudowaniach przy ul. Spokojnej 15; 2022 r. Fot. Katarzyna Stefanowska/
Muzeum Powstania Warszawskiego

Sąsiedni budynek przy ul. Spokojnej 13 powstał w latach 30. XX w. i mieścił Publiczną Szkołę Powszechną nr 81. W czasie okupacji gmach ten, jak większość tego typu obiektów, zajęło wojsko niemieckie.

Niemieccy żołnierze podczas szkolenia na tyłach szkoły przy ul. Spokojnej 13; maj 1941 r. Fot. autor nieznany /Muzeum Powstania Warszawskiego

2 sierpnia 1944 r. po ciężkich walkach żołnierze „Zośki” zdobyli szkołę przy ul. Spokojnej. Natarciem dowodził ppor. Konrad Okolski „Kuba”, dowódca plutonu „Felek”. Powstańcy wzięli wówczas do niewoli
26 jeńców, wśród których był Alzatczyk, Roger Barlet, przymusowo wcielony do Wehrmachtu. Przyłączył się on do Powstańców przyjmując pseudonim „Rożek” (poległ pod koniec sierpnia w walkach na Starym Mieście). W magazynie znajdującym się na terenie szkoły Powstańcy znaleźli mundury wojskowe i panterki oraz hełmy. Było też trochę broni, a na dziedzińcu stało kilka opancerzonych samochodów wojskowych. Cenne łupy znalazły się na wyposażeniu żołnierzy Batalionu „Zośka”.

Przez następne dni w rejonie ul. Spokojnej panował względny spokój. Dopiero z chwilą wyparcia oddziałów III Obwodu AK Wola do Śródmieścia i na Starówkę, 6 sierpnia nieprzyjaciel przypuścił zmasowany atak na powstańcze pozycje w rejonie cmentarzy. Trudne do obrony cmentarze: luterański, kalwiński i żydowski przechodziły z rąk do rąk. Zacięte walki toczyły się również o utrzymanie szkoły przy ul. Spokojnej. 11 sierpnia, w związku z rosnącym prawdopodobieństwem okrążenia przez wroga, zapadła decyzja o wycofaniu Zgrupowania „Radosław”, w tym Batalionu „Zośka” na Muranów. Wyjątkowo dramatyczny był przebieg ewakuacji obrońców szkoły przy ul. Spokojnej – tylko części załogi udało się bezpiecznie opuścić budynek i ewakuować na Stare Miasto. Kilka osób, wraz z ppor. „Kubą”, zginęło od kul przeciwnika podczas próby dotarcia do pobliskiej Szkoły św. Kingi. Po latach Stanisław Sieradzki „Świst” wspominał: Wchodzimy na teren jakiejś opuszczonej fabryczki i tu zatrzymujemy się. Przed nami żużlowa uliczka – to jest ulica Kolska. – Musimy przeskoczyć do tej furtki – mówi Kuba i pokazuje na drugą stronę uliczki. Zaraz po tych słowach Kuba wybiega na ulicę razem ze Staśkiem i Cielakiem. Przeskoczyli szczęśliwie, ale już widzę, że reszta plutonu na pewno tędy nie przejdzie. Za przebiegającymi posypał się grad kul. Jesteśmy odcięci. Jedyne ocalenie – to Szkoła Św. Kingi. Zdenerwowanie udzielać się zaczyna nie tylko mnie. Zdajemy sobie wszyscy sprawę z tego, że jest niewesoło. Widzę, że Kuba wraca do furtki, unosi rękę i chce nas pewno ostrzec: – Uwaga, nie prze… Już nie dokończył. Trafiła go celna seria niemieckiego karabinu maszynowego. Kuba upadł bezwładnie na ziemię. Pozostali obrońcy szkoły przy ul. Spokojnej (ośmiu Powstańców) nocą wyruszyli do Puszczy Kampinoskiej, następnie przeszli na Żoliborz, skąd kanałami dotarli na Stare Miasto i 24 sierpnia dołączyli do swojego oddziału.

Szkoła przy ul. Spokojnej 13; 1945 r. Fot. Julian Deczkowski/Muzeum Powstania Warszawskiego

W budynku przy ul. Spokojnej 13 mieści się obecnie Zespół Szkół Fototechnicznych. Tablica umieszczona na fasadzie szkoły upamiętnia Konrada Okolskiego „Kubę” oraz siedmiu jego podkomendnych poległych 11 sierpnia 1944 r. w obronie ostatniej placówki na Woli.

Zespół Szkół Fototechnicznych przy ul. Spokojnej 13; 2022 r./Muzeum Powstania Warszawskiego

Tablica na fasadzie szkoły przy ul. Spokojnej 13; 2022 r./Muzeum Powstania Warszawskiego

 

Zobacz także

Nasz newsletter