Nowa jakość powstańczych fotografii

BROK

14 lat po wydaniu albumu ze zdjęciami Eugeniusza Lokajskiego „Broka” Muzeum Powstania Warszawskiego zdecydowało się na publikację drugiej edycji. Rozwój technologii oraz zdobyta w tych latach wiedza sprawiły, że najnowsza – rozszerzona i zmieniona – monografia prezentuje nowe spojrzenie na Powstanie Warszawskie.

Ponad 300 fotografii z Powstania Warszawskiego, 133 rozpoznanych z imienia i nazwiska uczestników walk, nowe fakty: dokładne daty i zidentyfikowane miejsca, budynki, adresy – to wszystko znalazło się w albumie dzięki temu, że zdjęcia Lokajskiego otrzymały drugie życie i możemy je podziwiać oraz poznawać od nowa. Publikacja, oprócz walorów emocjonalnych, ma także wartość dokumentu, materiału źródłowego. Dzięki nowoczesnej digitalizacji i retuszowi niekadrowane fotografie zyskały niespotykaną wcześniej wyrazistość.

Przeciągnij suwak i porównaj zdjęcie sprzed i po renowacji

Od momentu ukazania się pierwszej edycji albumu minęło kilkanaście lat. W tym czasie znacznie zwiększyła się nasza wiedza o Powstaniu Warszawskim. Dzięki pracy historyków bardzo poszerzyła się znajomość realiów powstańczych. Niezwykle pracochłonne przy tworzeniu nowego albumu było porównywanie informacji oraz rozpoznawanie osób ze zdjęć. Było to możliwe dzięki wiedzy, którą mamy dzisiaj – tłumaczy Martyna Niziurska-Olszaniec, która koordynowała prace nad albumem ze strony Muzeum Powstania Warszawskiego. Podkreśla też, jak wielką i wymagającą drobiazgowych poszukiwań pracę wykonał Dział Historyczny oraz Dział Ikonografii i Fotografii Muzeum Powstania Warszawskiego.

Przeciągnij suwak i porównaj zdjęcie sprzed i po renowacji

Praca z tak starymi zdjęciami wymaga wiedzy i szczególnych umiejętności. Negatywy trafiły do nas kilkanaście lat temu i zostały przeskanowane na prostym skanerze Nikona. Klisze były zniszczone, a skany wyszły z widocznym kurzem, rysami, niektóre prześwietlone i z małą głębią ostrości. Z nich powstał pierwszy album. Wtedy był to jedyny sposób digitalizacji starych negatywów – opowiada Alex Kann z Działu Ikonografii i Fotografii. – Jakiś czas temu okazało się, że w Muzeum Fotografii w Krakowie opracowano metodę, która jest czymś w rodzaju podróży w czasie, gdyż wrócono do starej metody digitalizacji, przefotografowania ale przy użyciu nowoczesnego sprzętu. Zbudowano bezpyłową komorę, w której odpowiednio doświetla się negatywy, użyto też specjalnych aparatów fotograficznych. Okazało się, że tym sposobem można zyskać nawet 20-30 proc. więcej informacji w obrazie. Ukazały się szczegóły, których wcześniej nie było widać, a fotografie odzyskały pierwotną jakość.

Przeciągnij suwak i porównaj zdjęcie sprzed i po renowacji

 

Opracowane na nowo skany trafiły do Muzeum Powstania Warszawskiego. Jakość zdjęć okazała się kluczowa, ponieważ pozwoliła na dalsze odkrywanie detali, poznawanie prac Lokajskiego od nowa. Kiedy trafiły do Działu Ikonografii i Fotografii, zajął się nimi profesjonalny zespół, jednak Alex Kann podkreśla, że nie potrzebowały nawet zbyt dużego retuszu.
O jakości zdjęć mówi także Tomasz Kubaczyk, który miał za zadanie przełożyć je z druku cyfrowego na drukarski w metodzie zwanej trichromią: Trafiły do mnie surowe pliki, ale oczyszczone i zdigitalizowane w Krakowie. Gotowe do dalszych prac. Te wszystkie pliki składają się z trzech kolorów (RGB): czerwonego, zielonego, niebieskiego. Jedną z opcji późniejszego druku jest składanie zdjęcia z zupełnie nowych kolorów w tym przypadku czarnego i dodatkowych. Chodziło o to, żeby zachować jak najwięcej szczegółów. Jednak taki druk jest obarczony ryzykiem, bo czasami zdjęcia są lekko niebieskie. Można też drukować z samego czarnego, ale wtedy wychodzą szarawe. Moim zadaniem było odpowiednie przygotowanie zdjęć do druku w określonej separacji barwnej.

 

Przeciągnij suwak i porównaj zdjęcie sprzed i po renowacji

W albumie zdjęciom towarzyszą cytaty i wspomnienia uczestników Powstania, dodano też przydatny słowniczek wybranych obiektów. Uzupełnieniem całości jest subtelna szata graficzna zaprojektowana przez Kasię Kubicką – graficzkę specjalizującą się w albumach fotograficznych, autorkę projektów dla takich instytucji, jak: paryskie Centre Pompidou, Dom Spotkań z Historią czy Fundacja Sztuk Wizualnych.
Moim zadaniem była praca koncepcyjna. Projekt stanowił wyzwanie, bo jedno wydanie już było, ale zdjęcia są tak piękne, że poprowadziły mnie dalej. Pomysł na ten album jest wzorowany na stylistyce poczty polowej stąd kolor i papier. Z kolei układ tekstowy, fonty to nawiązanie do prasy z czasów wojny i lat czterdziestych. To były moje główne inspiracje – opowiada Kasia Kubicka. – Dzięki udanej współpracy z Muzeum Powstania Warszawskiego, głównie z Martyną Niziurską-Olszaniec, mogłam sobie pozwolić na rozwinięcie skrzydeł. Dlatego też pojawił się w albumie kolor niebieski, który z jednej strony jest nowoczesny przy takiej publikacji, a z drugiej wprowadza spokój i naprawdę dużo wniósł do ostatecznego wyglądu monografii.
Kasia zaprojektowała wiele albumów, ale praca ze zdjęciami Lokajskiego była dla niej, jak twierdzi, pięknym doświadczeniem ze względu na wyjątkowość fotografii i czasy, w których zostały zrobione: Zdjęcia pokazują trudny temat Powstania, ale tak naprawdę pokazują życie. Gdy je oglądam, za każdym razem dostrzegam coś nowego, odkrywam je na nowo. Dlatego robię książki fotograficzne. Wiem, że będą ważne. Również za 20 lat. To zresztą jest mój cel jako grafika: zrobić coś, co się nie zestarzeje, pozostanie i będzie dobre pod względem graficznym i estetycznym.

Przeciągnij suwak i porównaj zdjęcie sprzed i po renowacji

Podobnie odczucia ma Paweł Olejniczak, który zajmował się postprodukcją zdjęć, pracując nad nimi około trzech miesięcy: Tematyka jest ważna. Lokajski był bardzo ciekawym człowiekiem. Kiedy zajmowałem się jego zdjęciami, rozpoznawałem widoczne na nich miejsca, doczytywałem o nich i dzięki temu poznawałem je lepiej. To był bardzo przyjemny aspekt tej pracy.

Przeciągnij suwak i porównaj zdjęcie sprzed i po renowacji

Tomasz Kubaczyk również podkreśla, że praca nad albumem była wyjątkowa: Dobrze robić książki, które są ważne. Album ze zdjęciami Lokajskiego jest tego dobrym przykładem. Ma walor dodatkowy: edukacyjny. Pokazuje, jaka jest nasza historia. To nie tylko patrzenie w przeszłość, ale także przypominanie, co doprowadziło do powstania. Warto o tym pamiętać. Ku przestrodze.

Przeciągnij suwak i porównaj zdjęcie sprzed i po renowacji

Eugeniusz Lokajski to jeden z najwybitniejszych fotoreporterów Powstania Warszawskiego. Dzięki jego pracy możemy zobaczyć kompletny obraz Powstania – od euforii wywołanej wybuchem Powstania, poprzez męstwo i walkę Powstańców oraz ludności Warszawy, aż do cierpienia, śmierci i zniszczeń. Zapadają w pamięć, nie pozostawiają obojętnym, wzruszają, skłaniają do refleksji i zadumy. Dzięki nim nie patrzymy na Powstanie jedynie przez pryzmat walki, ale również poprzez historie poszczególnych osób. Patrzymy w ich oczy, zastanawiamy się, co czuli, czy przeżyli, jak potoczyły się ich losy. Widzimy też groby i ludzi, którzy żegnali swoich najbliższych i przyjaciół. Doświadczamy spektrum emocji. Z jednej strony niezwykle trudnych, ale z drugiej – prawdziwych i ważnych. Pomimo że od tamtych czasów minęło już 77 lat, pewne rzeczy są uniwersalne i ponadczasowe.
Co sprawia, że właśnie zdjęcia Lokajskiego są szczególne i zapamiętujemy je lepiej na tle innych z tego okresu? Czemu wciąż zachwycają i wzruszają? Alex Kann tłumaczy: Nie są upiększane, nie mają podciąganych kolorów, wyciąganych kontrastów. Nie muszą. I rzeczywiście – są doskonałe w swojej prostocie.

Przeciągnij suwak i porównaj zdjęcie sprzed i po renowacji

Żyjemy w czasach, w których możemy usłyszeć, że jeden obraz mówi więcej niż tysiące słów, a jednocześnie z każdej strony widzimy poprawiane zdjęcia, aplikacje, które mają je ulepszyć, filtry, które mają nas pokazać z innej strony. Łatwo się zatracić i nie poznać tego, co prawdziwe. Tymczasem fotografie Lokajskiego pokazują, że właśnie w prostocie i prawdzie jest siła.

Specyfikacja albumu

W albumie wykonano separację barwną zdjęć do tritonu
Format: 230 x 280 mm
Papier: Munken Polar 130 g
Oprawa: twarda
Liczba stron: 488
Druk: Argraf Sp. z o.o.
ISBN: 978-83-64308-26-0
Wydawca: Muzeum Powstania Warszawskiego

Autor artykułu:

Bożena Szwarc

Sklep on-line

Album fotograficzny „Eugeniusz Lokajski BROK”
Więcej niesamowitych zdjęć z Powstania Warszawskiego znajdziecie w naszym najnowszym albumie.

Zobacz także

Nasz newsletter