2 Korpus Polski był największą formacją w Polskich Siłach Zbrojnych utworzonych poza granicami kraju w okresie II wojny światowej. Powstał w lipcu 1943 r. w północnym Iraku, głównie z oddziałów Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR (potocznie nazywanych Armią Andersa) oraz żołnierzy Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich. Armia Andersa powstała po ataku Niemiec na ZSRR, w wyniku zarządzonej na mocy traktatu Sikorski-Majski tzw. amnestii dla Polaków deportowanych do obozów Gułagu. Z kolei SBSK walczyła wcześniej w Afryce Północnej, m.in. o odblokowanie oblężonej twierdzy Tobruk i w bitwie pod Gazalą w Libii.
W okresie od lipca do września 1943 r. korpus został przegrupowany kolejno do Palestyny, Egiptu, a stamtąd w grudniu 1943 r. do Włoch. Uczestniczył w kampanii włoskiej w składzie brytyjskiej 8 Armii. Swój szlak bojowy rozpoczął zimą od walk pozycyjnych nad rzeką Sangro. W maju 1944 walczył o przełamanie linii Gustawa, biorąc udział w bitwie o Monte Cassino. To tam 18 maja, po sześciu dniach zmagań, na zdobytych przez Polaków gruzach opactwa benedyktyńskiego zatknięto biało-czerwoną flagę.
W lipcu 1944 korpus wyzwolił Ankonę, a w kwietniu 1945 brał udział w bitwie o Bolonię. Był to ostatni przystanek na szlaku bojowym 2 KP, który po wojnie pozostał we Włoszech w składzie wojsk okupacyjnych. W 1946 r. został przetransportowany do Wielkiej Brytanii, a rok później rozwiązany.
Zdecydowana większość żołnierzy gen. Andersa wybrała emigrację, zwłaszcza ci pochodzący ze wschodnich województw II RP, zagarniętych przez Sowietów. Andersowcy szybko zorientowali się, że władze komunistyczne nie powitają ich jak bohaterów.
W Paradzie Zwycięstwa 8 czerwca 1946 r. w Londynie zabrakło Polaków, mimo że w walkach we Włoszech zginęło ponad 2,5 tys. żołnierzy 2 Korpusu Polskiego. Wynikało to z nowego układu sił w Europie, co nie zmienia faktu, że było niesprawiedliwe.
Wojsku Andersa towarzyszyli fotoreporterzy z działającego przy jego sztabie Referatu Fotograficznego Oddziału Propagandy i Kultury. Niektórych znamy z imienia i nazwiska, innych z samych nazwisk, byli też tacy, po których pozostały jedynie nierozszyfrowane inicjały. Spuścizna po nich to zapis zarówno działań bojowych korpusu, jak i codziennego życia jego żołnierzy.